piątek, 12 lutego 2010

Program TV i jak to jest z mierzeniem czasu

Temat trochę dziwaczny, ale przygotowując się do startu w Robótkowych Igrzyskach Zimowych kupiłam także program telewizyjny, żeby nie biegać po kanałach i nie szukać, co i gdzie akurat dają.
I zaczynam się czepiać. Otwarcie olimpiady - 12 02.2010 - godzina koło 3. Program telewizyjny w tym dniu na TV1 zaczyna się o godz.6:00 od Kawa czy herbata, potem punkt po punkcie i dochodzimy do godziny 19, kiedy to odbywać się będą skoki narciarskie. I tu wszystko ok, bo "małysze" miały być przed otwarciem i są. Dalej mnóstwo innych programów i zaczynam się dziwić. Doba się nie kończy o godzinie 0:00 ??
W tym samym dniu w programie mamy jeszcze o 1:35 kino nocnych marków, o 2,45 - Zimowe Igrzyska Olimpijskie - studio i o 3:00 Zimowe Igrzyska Olimpijskie - otwarcie. I to jest cały czas 12. dzień lutego. Czy my teraz żyjemy wg telewizyjnej doby?  Ja wczorajszego wieczoru zastanawiałam się, czy nie nastawić budzika, bo dla mnie godzina 3: 00 - 12-tego lutego już była. Dla mnie w programie powinno być jak wół - otwarcie Igrzysk w Sobotę - 13. 02 2010. A może ja czegoś nie wiem i już po otwarciu? A może rzeczywiście dobę liczy się od godziny 6 do 6? Mają dobę swoją hotele, dlaczego nie ma jej mieć telewizja?  Ale kto szuka... Pojawia się określenie doby medialnej. Tylko doszukać się nie mogłam, co to za twór.
Doba ,ta nasza tzw cywilna, to czas zawarty pomiędzy godzina 0:00 a godziną 0:00 i tego się trzymam i trzymać będę. Wg tej doby pracujemy, świętujemy, podróżujemy i co tam jeszcze komu w duszy gra. Nie rozumiem tworzenia innych dób ( nie mylić z ... ) po co to komu? Żeby się zastanawiać czy ta godz 3 to już była czy dopiero będzie?

No nieee...
12.02. 2010 o godz 3 jest otwarcie  i 12.02.2010 o godz. 19 skacze Małysz to co jest pierwsze? Że upierdliwie pytać będę.

1 komentarz:

  1. Czytalam w piatek rano przed wyjsciem do pracy, usmialam sie, ale ja juz dawno to odkrylam ze doba w TV trwa od 6.00 do 6.00, a moj slubny wczoraj przy obiedzie obracajac w palcach kalendarzyk-reklamowke powiedzial ze "oni" powinni miec taledarze od kwietnia do kwietnia bo tak trwa rok podatkowy, znowu sie usmialam ;-)

    OdpowiedzUsuń