środa, 10 lutego 2016

Środa 6/2016

Kolejna środa. Tym razem mogę się pochwalić robótką, zupełnie inną niż te, które zdarzało mi się prezentować. Odkurzyłam maszynę do szycia, ale rzecz uszyłam... ręcznie. Kocie meandry okazały się dla mnie zbyt trudne do maszynowej obróbki.


Kot trochę pokraczny i nie bardzo starannie zrobiony, ale chciałam szybko zobaczyć, co z tego wyjdzie. W tle, to coś czerwone, to następny kot z grubsza sklecony, do wycięcia i wypchania. W tonacjach patriotycznych. Dziś rano skończyłam czytać nowego Pilcha. Odebrałam w poniedziałek i w zasadzie w poniedziałek przeczytałam. Zostało mi zaledwie 50 stron, które dziś rankiem skończyłam. W związku z tym stan zawieszenia, czego nie lubię. Mam wybrać kolejną książkę do czytania. Pilcha lubię, może przeczytałabym więc "Spis cudzołożnic"? Ale nie mam. Musiałabym kupić. Na Takiej Sobie Liście na Rok 2016 skrupulatnie dopasowuję przeczytane książki do odpowiedniego hasła. Dziś miałam problem z hasłem, pod którym umieściłam "Zawsze nie ma nigdy"  Chodzi o hasło "Nagroda Pulitzera, Nike, Angelusa, inna". Nie bardzo wiem, czy chodzi  nagrodzony tytuł czy nagrodzonego pisarza? Wzięłam pod uwagę to drugie, bo skoro hasło nieprecyzyjne...

sobota, 6 lutego 2016

Środa 5/2016 w sobotę



Jeździmy nadal z koleżanką po wsiach, by dokarmiać bezdomne koty. Robimy porządki w udostępnionej altanie, zmieniamy kociątkom wodę, przywozimy karmę, sprzątamy śmietniki, w których stoją kocie budki. Czy coś to daje? Na pewno, ale i nie obchodzi się bez wstrząsów. Dziś w domku kocim, zrobionym ze styropianu, znajdujemy kocie truchełko. Wstrząs, bo kocię przetrwało i mróz i śniegi. A tu nagle zdecydowało się odejść na niebieskie łąki.

I właśnie nadeszło pismo od Pana Burmistrza. Nie wyraża zgody na stawianie kocich domków w mieście...

I przychodzi Pani do śmietnika:
- Dziewczyny, ja chętnie pomyję te miski i uprzątnę w śmietniku

I wydarzenie facebooku:
Trzy wsie - tragedia dziesiątków kotów


 Fotkę zamieszczam lajtową...