czwartek, 8 kwietnia 2010

Jaje

Przed świętami koniecznie życzenia na blogu umieścić chciałam. Oczywiście, bez jajecznego obrazka ani rusz. Kopałam zatem w grafikach pod tytułem "wielkanoc". Miało być minimalistycznie i pięknie. Co ja się nie naszukałam, naoglądałam - baranki, zajączki, kaczuszki i kurczaczki - baby nawet przysadziste lukrowane i co tam jeszcze grafikom do głowy przyszło. Aż na obrazeczek z jajami wpadłam. Piękne, niciane, kolorowe a subtelne, nie przegięte - jak młodsze pokolenie powiada.  Pomyślałam, pożyczę sobie (czytaj: przywłaszczę), ale łatwo się nie dało. Zapisuję, a tu obrazek niczym znaczek pocztowy i nijak powiększyć się nie da. Zerkam, co za strona, a tam: Wyślij e-kartkę. A jakże wysłałam: od mono dla mono. W skrzynkę zaglądam, jeden dzień, drugi - nie ma! Zrezygnowałam, inny obrazek skromny znalazłam. Aż dziś spam ze skrzynki wygarniam, a tam... e-kartka, ta jajeczna, niciana. I znów musztarda po  obiedzie?
Ale  za to jaka! Nieprawdaż? 

Dopisek:
I słusznie w komentarzach 3nereida prawi, że jej to na jakieś wikliny wygląda. Nitka to nie jest żadną miarą, ale ja chyba dla uproszczenia sprawy jajka nazwałam nicianymi

Dopisek kolejny:
Anonimowemu czytelnikowi i komentatorowi za wytknięcie byka ort dziękuję. Poprawione i w pamięci odnotowane. O dozgonnej wdzięczności też nie zapomnę :-)
Przyznam się, że tak od razu na słowo nie uwierzyłam - pognałam w te pędy do słownika a tam: nieprawdaż - partykuła równoznaczna do pytania - czyż nie? 

3 komentarze:

  1. super jaja , ale mnie to sie wydaje jakby one z jakiejs wikliny cienkiej , ale tylko wydaje mi sie :),

    OdpowiedzUsuń
  2. O a ja właśnie też się już na tym przejechałam - wysłałam kartkę do kogoś, a tu nic, cisza. Zaglądam do spamu, a tam potwierdzenie wysłania cichutko sobie siedzi i się śmieje! Teraz już wiem, że oprócz kartki nakaz zaglądania do spamu należy wysłać do osoby obdarowywanej ;-)

    OdpowiedzUsuń