Kota siedzi na stosiku książek pod balkonem albo poleguje na rozłożonym kocyku i grzeje się w słonku. Pozdrawia art-glass-ak-owegoKocura, który poszedł sobie przygód szukać. Poleciła także przekazać, że głaskaniem czuje się usatysfakcjonowana :-))
Co do robótki odzyskowej. Zainspirował mnie sweterek z Damy w Swetrze nr 9/2006. Nie będzie dokładnie taki, na pewno będzie symetryczny, nie lubie asymetrii, może dekolt karo, może golfik? Nad przodem myślę, bo reszta gładka więc, myślenia nie wymaga.
PS. I Zulce dziękujemy za trzymanie kciuków, pomaga :-)
Zdrówka dla kocicy i wytrwałości dla pani. Kotka ma bardzo gustowne wdzianko. A planowany sweterek zapowiada się całkiem, całkiem.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że już lepiej - zdrowieniu na pewno pomaga wygrzewanie się na słońcu :D
OdpowiedzUsuńA nasz Szanowny Kocur raczył się dziś rano zjawić i cosik zjeść ;) Pewno dlatego, że w nocy zaczęło padać i pada nadal - chce wygrzać w domowym ciepełku stare kości ;)
Pozdrawiam :)