Zawsze wydawało mi się, że jeśli idzie o obsługę komputera, wiem tyle, ile trzeba (mówię tu o moich potrzebach). Do wielu rzeczy dochodziłam metodą prób i błędów, w zasadzie jestem samoukiem. Pamietam, ile problemu sprawiło mi "Ź". Nie wiedziałam, gdzie się to znajduje, wyczyniałam cuda, a zapytać się wstydziłam, ale i ten problem rozwiązałam. Nie ma jak to rękodzieło. W całym tekście pisałam "Z", a po wydrukowaniu cienkopisem dopisałam kreski :-)) Dziś już wiem, jak to się robi korzystając z klawiatury.
No, ale nie o tym miało być, jaki to ja jestem Sobieradzik.
Teraz moj "leptok" albo "komputer walizkowy", jak mawia bliska mi osoba - zwariował. Cokolwiek piszę, podkreśla. Wszystko. Oszczędza tylko offisa. W offisie jest jak należy.. W innych wszelkich oknach - poczta, blog, fora, podkreśla namolnie wyraz za wyrazem. Sądziłam, że to samo się naprawi, bo już kiedyś taka historia mi się przytrafiła na gazetowej poczcie - pobyło dwa dni i sobie poszło.
Więc ktokolwiek się domyśla, ktokolwiek wie, o radę proszę, bo oszleję!
Dopisek:
Ustawienia w pasku języka w porządku, sprawdzałam. Może pogrzebać w zaawansowanych, ale obawiam się, że narobię bałaganu
A może język sobie niechcący zmieniłaś? Mi też się ostatnio tak sprytnie udało - nie wiem jak, że na angielski język sam się ustawił i wszystko mi podkreślał... (?)
OdpowiedzUsuń