Już wcześniej wspominałam, że jest to robótka, którą się robi bardzo sympatycznie, stąd u mnie tyle tego :-))
Tym razem włóczka melanż, nie znam składu, jedna nitka - ta kolorowa to na pewno 100% wełna, kolory tęczowe, a raczej przypomina mi to stare łowickie pasiaki. Baza to dwie nitki w kolorze pistacji, pani sprzedająca włóczkę na allegro, określiła kolor jako wanilię, ale ja się upieram, że to sprana pistacja. Baktusa robiłam na drutach 3 mm, Nitka pajęczynowata, więc wyszło mi około 5 dag, tak, tak, ważyłam i jestem sama zdziwiona.
Zastanawiałam się do czego można nosić baktus w takim kolorze - przez wielobarwność jest uniwersalny. Na zbliżeniu jest rozjaśniony, w rzeczywistości ma barwy zdecydowanie żywsze.
Bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny baktusik.
OdpowiedzUsuńŚliczny;)
OdpowiedzUsuńAle faaaaajny :)
OdpowiedzUsuńJest już mój i dwa inne :)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję!