sobota, 7 listopada 2009

Tunika


Trochę to trwało, ale w końcu jest. Model nr 10 z Sandry 6/2009. Tunika zmodyfikowana nieco, bo jakoś nie udało mi się zrobić czegoś trzymając się kurczowo wskazówek. Tunikę zrobiłam z Medusy, która niestety okazała się wielkim niewypałem. Włóczka bawełna 80% z akrylem 20%, bardzo słabo skręcona, powiedziałabym - wcale. Ciągle zostawały mi jakieś sterczące pętelki, co zmuszało mnie do niekończących się pruć i poprawek, nie wspomnę o felerach włóczkowych - splątane nitki, pętelki, błędy w skręcie. Dobrnęłam jednak do końca - zużyłam 400g włóczki, druty nr 3 - bambusy. Przeholowałam nieco i, żeby nie zabrakło, kupiłam 700g, więc jeszcze się pomęczę robiąc jakiś może dziwny szalik bądź chustę


Posted by Picasa

2 komentarze:

  1. Katusze z włóczką wyszły tylko na dobre temu dziełu , tunika jest śliczna !! :-))

    OdpowiedzUsuń
  2. Monotemko, Tu się powinna kolejka ustawić wielbicieli, jak w piosence "za czym kolejka ta stoi? Po szarość, po szarość, po szarość..." Wykazujesz powyższym, że szary to przepiękny kolor - bo pięknie użyty :) Brawo!

    OdpowiedzUsuń