poniedziałek, 30 listopada 2009

Po drugiej stronie lustra

Tym razem lustro prowadzi do czasów minionych. Przekroczenie lustra to cofnięcie czasu. Jak zawsze na wedrówkę się wybieram po bezdrożach wirtualnych, bez "dżipiesa" gdzie oczy poniosą. I trafiam- między karty książek, między z życia wzięte, między dowcipy i między smutki i tam, gdzie czas zatrzymany w kadrze i o ten czas w kadrze zatrzymany tu idzie, o piękno rzeczy minionych, których czas świetności minął.
Jestem pod wpływem...
Pod wpływem nostalgicznego piękna brązowej sukienki w drobne kwiatuszki, starego pierścionka, fotografii starej, rzeczy użytku codziennego, strzępu tapety z łabędziem i patchworka ręcznie zszywanego z mozołem.
Co tu opowiadać, tam trzeba po prostu zajrzeć - An Apple a Day

1 komentarz:

  1. O matko kocham Prońko.Mam inną płytę ale możemy słuchac razem. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń