u maknety
Dziś będzie oszczędnie i niekoniecznie na temat. Robótka zapakowana w walizie, od niedzieli, czyli od powrotu z Gdańska, spokojnie sobie leży nierozpakowana. Muszę rozliczyć dekolt, policzyć rzędy zrobione do dekoltu, policzyć ilość rzędów przerobionych w tylnej części swetra. Lubię wiedzieć, na czym stoję, ale liczyć i myśleć nie chce mi się. Jeszcze nie teraz, więc na razie niech w walizie sobie poleży. Czytałam za to sporo. Przeczytałam część pierwszą drugiego tomu Millenium -"Dziewczynę, która igrała z ogniem" Stiega Larssona. Świetna książka, czyta się dobrze, a nawet bardzo dobrze no i główna bohaterka jest wprost nieziemska, zainteresowana matematyką, co akurat bardzo mi się podoba.
Salander "sięgnęła po Dimensions in Mathematics, otworzył się przed nią całkiem nowy świat. Matematyka była właściwie logiczną łamigłówką z nieskończoną liczbą wariantów - zagadek do rozwiązania."
Tu na blogu 52 tygodnie czytania niewielka notka o lekturze.
Został dzień do ukazania się dalszej części Millenium, więc wróciłam do książki Mariusza Szczygła "Zrób sobie raj". Lektura świetna - szokująca, wzruszająca, śmiesząca czasem, a nade wszystko bulwersująca. Połowa za mną. Mam nadzieję, że do jutra skończę i będę mogła znów czytać Millenium.
I jeszcze o szukaniu tanich ebooków. Bardzo często zaglądam na stronę Świat Czytników, na której codziennie publikowane są promocje na ebooki w różnych księgarniach. Ponadto Świat posiada wyszukiwarkę, poprzez którą możemy wyszukać interesujący nas ebook i wybrać księgarnię, w której jest najtańszy. Często ze strony korzystam, bo naprawdę można upolować tanio fajne książki. Powodzenia w poszukiwaniach.
I już ostatni temat: wyzwanie u Żbika.
Postanowiłam je zmodyfikować, wymyśliłam wstępna nazwę "Kapitan Żbik i Skandynawowie". Muszę postarać się o nowy banerek. Myślę, że to dobry pomysł. Podsunęła mi go Makneta. Dziękuję.
Sporo osób zainteresowało się Czarną Serią i aktualnie czyta Skandynawów, ja też. Do wyzwania zatem czytamy kryminały polskie i skandynawskie.
ksiązka jest super .Czytałam.:)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kolejnej części ;)
UsuńZdecydowanie potrzebuję więcej czasu na czytanie. Muszę się w tym celu oderwać trochę od internetu. Drugi dzień jestem na zwolnieniu lekarskim a przeczytałam w tym czasie tylko kilka stron.
OdpowiedzUsuńTeż lubię matematykę.
pozdrawiam
Ja od jakiegoś czasu wystrzegam się tv. Dobry sposób na czytanie ;)
UsuńZa sprawą Salander doczytuję na temat wielkiego twierdzenia Fermata ;)
jeszcze nie doszłam do tego, może i ja będę musiała poczytać na ten temat dodatkowo
UsuńNie wiem, czy Salander samodzielnie dojdzie do rozwiązania, ale ja mimo doczytania, nie bardzo wiem, o czym do mnie mówią ;P
UsuńNo to dzisiaj ksiazkowo :) No i fajnie :)
OdpowiedzUsuńTak wyszło ;)
UsuńMillenium pochłonęłam w 4 dni i nadal bardzo mi się podoba. Co do książki Szczygła mam podobne odczucia jak Ty i tak naprawdę niewiele wiemy o naszych sąsiadach. A jeżeli chodzi o robótkę to ja też tak mam jak dochodzi do liczenia i finału. Już dawno doszłam do wniosku, że tak naprawdę to ja lubię tylko dziergać, bez tych wszystkich obliczeń, wykończeń itp. Chyba czas na jakąś monumentalną robótkę:) Ściskam.
OdpowiedzUsuńMoże pled ? :D
UsuńNajbardziej zaskoczył mnie ich stosunek do wiary. Nie, żeby mnie gorszyli, ale stwierdzenie typu "Wierzę w ateizm", powala :D:D
Koniecznie muszę zdobyć książkę Mariusza Surosza "Pepiki". Czytałam wiele dobrych recenzji, a Czesi to naród nietuzinkowy, warty poznania.
Millenium fantastyczne ;)
Mnie chyba najbardziej zaszokowały te nieodebrane urny. Niby sama nie jestem wierząca ale nie wyobrażam sobie, żeby tak zostawić kogoś bliskiego. Niby sąsiedzi ale tak naprawdę mało ich znamy. Surosza też sobie zapisuję.
UsuńI dla mnie sprawa pogrzebów-niepogrzebów, nieodebranych urn była chyba najbardziej wstrząsająca.
UsuńPrzed chwilą skończyłam czytać, trawię :(
Kurczę muszę się zabrać za Larssona, wszyscy już przeczytali, zachwycają się a ja mam nawet pierwszy tom w domu i się tylko kurzy.
OdpowiedzUsuńOdkurz i czytaj. Koniecznie :-)
UsuńLarssona sobie darowałam po pierwszym tomie; może kiedyś do neigo wróce? W naszym second-hendzie stoją wszystkie 3 tomy za 6 euro, więc mogłabym w sumie kupić i czekać, ale chyba jeszcze nie teraz.... może przyjdzie czas i na tego autora, kiedyś. W tej chwili nie chcę się bardziej zniechęcać.
OdpowiedzUsuńMoże i dołączę do akcji z kryminałami, ale jeszcze musze to przemyśleć na spokojnie, bo nie chcę sie porywać na coś, czego nie zrealizuję. Rozszerzając to na Skandynawów na pewno otrzymasz więcej odpowiedzi, bo mam wrazenie, że świat oszalał na ich punkcie.
anka
Larsson po pierwszej części mnie zniechęcił. Po drugiej części pieję z zachwytu, więc się nie zastanawiaj. Akcja z kryminałami lajtowa, nie ma konieczności sprężania się w określonym czasie. Przeczytałaś coś, podrzuć linkę. Zależy mi na tym, by wymiesza blogowe enklawy tematyczne. Kiedyś pewien facet stwierdził, że nie znosi bab robiących na drutach, bo to bezmózgowce. Zdziwił się, bo sam się okazał jamochłonem. Ale tam... :D:D
UsuńLarrson bardzo dobry, ale to ciężka lektura.. ja mam Kindle'a i też na świecie czytników poluję na różności, a czy znasz bookrage? Świetna inicjatywa, cały pakiet Zajdla sobie kupiłam w zeszłym roku :)
OdpowiedzUsuńZnam, dziś na Świecie czytników news z BookRage z pakietem Grabińskiego. Nie moja to lektura, niestety.
UsuńPodziwiam Cię za te wyzwania czytelnicze :-)
OdpowiedzUsuńA co do matematyki, to interesująca dziedzina, ale np. nie zdecydowałabym się na studia matematyczne... zresztą do dziergania nie jest potrzebny tak wysoki poziom ;-)
Kiedyś myślałam o studiach matematycznych, ale wybrałam w-f, a potem bibliotekoznawstwo, dziś studiowałabym matematykę. Może do dziergania wysoki poziom nie jest potrzebny,ale myślenie abstrakcyjne na pewno. Każda z nas jest po trosze Lisbeth Salander.
UsuńJeśli Cię takie matematyczne wątki w książkach interesują, to polecam "Twierdzenie papugi", taki "Świat Zofii", tylko że z matematyką. Dzięki niej, może nie zachwyciłam się nią, ale przestała być dla mnie tylko nudnym przedmiotem w szkole ;) A po Szczygła muszę sięgnąć, bo Czechy i Czesi mnie nieodmiennie zachwycają.
OdpowiedzUsuńDziękuję za podpowiedź, choć "Świat Zofii" nie podobał mi się.
UsuńSzczygieł pisze naprawdę interesująco i wie, o czym pisze.
Dużo matematyki w Twoich lekturach - bohaterka zainteresowana matematyką czy matematyka w tytule. Czy Ty też masz cos wspolnego z matematyką zawodowo? Banerek na wyzwanie pomysłowy. Pozdrawiam Beata
OdpowiedzUsuńNie, nie mam nic wspólnego z matematyką. Poza pracą pisaną na temat nauczania matematyki w klasach początkowych. Ot i tyle, ale trzeba przyznać, że matematyka, tak jak powiada Salander, to łamigłówki ;)
UsuńO tak Salander jest niepowtarzalna!!! Fajnie ją Stieg wymyślił !!!Ja już dawno odsłuchałam całej serii ale wciągnęła mnie mocno!!!Miłego dalszego czytania lektury!!! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrawda, wczoraj miałam okazję obejrzeć ją w wersji amerykańskiej.
UsuńO, uwielbiam Szczygła, ale "Zrób sobie raj" jeszcze nie czytałam. Skoro polecasz, to sięgnę koniecznie. No i liczę na to, że niedługo pochwalisz się swetrem :)
OdpowiedzUsuńSweter leży sobie, ostatnie dwa dni wojuję z chustą. Doszło mi teraz poprawianie zaciągniętych oczek. Kot dostał "latanego" (oba koty cierpią na nadwrażliwość skóry) i wpadł mi w robótkę. Pospadały oczka, a robótka dodatkowo pozaciągana. Ale tam, poradzę sobie ;)
UsuńOj ja nie mogę "przejść" przez Larsona, ale może kiedyś...?
OdpowiedzUsuńCo do tanich ebokow to lubię stronę http://upolujebooka.pl/ wystarczy się zalogować wpisać jakie książki nas interesują i dostajemy na maila info o ich promocjach.
Mam konto na UpolujEbooka. Fajna strona, można sobie zgromadzić książki w bibliotece i na pewno się o nich nie zapomni.
UsuńTeż bardzo lubię matematyczne i ogólnie naukowe motywy w książkach. Do tego szczypta filozoficznych rozważań na temat natury człowieka i oto utwór idealny dla mnie :D. Jestem wielką fanką Lema. Muszę dorobić się jakiegoś czytnika skoro trafiają się takie okazje z ebookami. Pozdrawiam :).
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu kupiłam Lema, dawali prawie darmo "Sex-Wars", "Wysoki zamek" i "Wizja lokalna". Filozofia na razie na boki, czuję przesyt po Tatarkiewiczu :D
Usuńnie czytałam ich jeszcze ... :)
OdpowiedzUsuń;) Ja po lekturze już, teraz w czytaniu 2 t., cz.2
OdpowiedzUsuń