Sympatyczne. Moj pies tez zaprzyjaznił się z małym kotem, ktorego przynieslismy do domu. A własciwie to kot to wymusił, bo zaczął traktowac go jak mamę: kłasc się obok psa (a to była suczka) na kocyku, tulic się. A pies zaczął chodzic za małym kotem, a jak kot zaczynał rozrabiac to leeko warczał, jakby ostrzegał: Nie rob tego, będziasz miał z tego problem. mam nadzieję, że dzis po latach razem bawią się w psio-kocim raju.Pozdrawiam Hardaska
Świetne!
OdpowiedzUsuńRozbrajające ;)
UsuńCudne, uśmiecham się :) Dobrej niedzieli!
OdpowiedzUsuńI ja, bo fotka cudna. Miłego wieczoru.
Usuń:)
OdpowiedzUsuńalbo przyjaźń psa z lisem:
http://www.today.com/pets/fox-dog-meet-woods-form-adorable-friendship-2D11718339
też fajna historia :)
Oczywiście pobiegłam oglądać, wzruszające ;) Dziękuję za link.
UsuńA znam znam to zdjęcie,
OdpowiedzUsuńPiękny widok :-)
Ja dziś na nie wpadłam i urzekło mnie ;)
UsuńSympatyczne. Moj pies tez zaprzyjaznił się z małym kotem, ktorego przynieslismy do domu. A własciwie to kot to wymusił, bo zaczął traktowac go jak mamę: kłasc się obok psa (a to była suczka) na kocyku, tulic się. A pies zaczął chodzic za małym kotem, a jak kot zaczynał rozrabiac to leeko warczał, jakby ostrzegał: Nie rob tego, będziasz miał z tego problem. mam nadzieję, że dzis po latach razem bawią się w psio-kocim raju.Pozdrawiam Hardaska
OdpowiedzUsuńA moje dwie kotki walą się po łbach aż pióra lecą, choć jedna z nich żyła w wielkiej przyjaźni z kocurem Tymonem. Nie ma już Tymona, niestety.
OdpowiedzUsuń