... jak napisała wczoraj pod moja fotką jedna z uczestniczek 5tego spotkania robótkowego na facebooku. Zamiast dłubać na drutach, wzięłam się za pierniczki. Przyznaję, że był to mój debiut. Nie było u nas w domu tradycji "pierniczenia", jeżeli już robiło się jakieś ciastka, to takie przez maszynkę do mielenia mięsa z odpowiednią nakładką, a ciasteczka były ze skwarkami, które chrupały jak orzeszki.
W każdym razie ja porwałam się na pierniczki, kupiłam odpowiednie foremki i ... sądziłam, że zajmie mi to niewiele czasu. Niestety, mordowałam się od 17tej do 22giej i obiecałam sobie, że nigdy więcej,
ale przepis podaję za Pozytywną Kuchnią, bo może komuś się przyda, nie sądzę, że w tym roku, bo pierrniczki winny leżakować dwa tygodnie, ja swoje zjem chyba po Nowym Roku, chyba, że bedę je maczać w herbatce, bo póki co - twarde jak zaraza.
Ooooj, "napierniczyłaś", kochana :))) Ja wczoraj tez piekłam, ale ciasteczka ze skwarkami...do świąt "wymiękną". Uwielbiam ich smak i tylko makowiec jest w stanie je przebić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewa
To ja Ci podpowiem jak "zmięknąć" pierniczki do świąt :) Zamknąć w metalowej puszce, plastikowym pudełku lub innym szczelnym naczyniu.... z ćwiartką świeżego jabłka. Powinny zmięknąć choś trochę. Ja tak zrobiłam w zeszłym roku - tydzień przed świętami piekłam - godzinę po wyjęciu z piekarnika były chrupiąco-twardawe, a po tygodniu rozpływały się w ustach :)
OdpowiedzUsuńMoje w tym roku nie chciały skruszeć, bo od razu ich nie lukrowałam. Dlatego proponuję polukrować i zaczną kruszeć od razu. Oczywiście zamknąć w szczelnym pudełku trzeba je koniecznie.
OdpowiedzUsuń@art-glass-ak strasznie fajny pomysł z tym jabłkiem, zaraz powkładam je do tych pierniczków, na których lukru jeszcze nie mam :).
Bardzo mi miło, że wykorzystałaś mój przepis :).
To ja na przyszłość polecam "szybkie" pierniczki z "Moich Wypieków" - robi się ekspresowo i od razu są mięciutkie :)
OdpowiedzUsuńNiezła produkcja pierników, dziewczyny dobrze radzą, jak wykorzystasz to może będziesz się jeszcze cieszyc nimi w Swięta.
OdpowiedzUsuńWesołych radosnych świat życzę:))
Najlepsze życzenia świąteczne od Baśki :)
OdpowiedzUsuńPrzypadkiem trafiłam na blog i nie da się nie czytać kogoś zamotanego w robótkach i... kotach!
Pozdrawiam
I od tej pory czytam :)
Najlepsze życzenia świąteczne od Baśki :)
OdpowiedzUsuńPrzypadkiem trafiłam na blog i nie da się nie czytać kogoś zamotanego w robótkach i... kotach!
Pozdrawiam
I od tej pory czytam :)
Moje pierwsze miodowe pierniczki żeby na choince powiesić musieliśmy wiertarką dziurki wiertać ... moja córa pierwszy raz piekła w tym roku to nie dość, że mięciutkie to jeszcze smaczne:)
OdpowiedzUsuń