niedziela, 9 sierpnia 2015

Książkowo...

Magdalena proponuje kolejną zabawę, tym razem książkową:

Zasady:
1. Otwórz ostatnio czytaną książkę na dowolnej stronie.
2. Wybierz 3 zdania, które mogą zachęcić, ale nie będą zdradzały zbyt wiele.
3. Oczywiście podaj tytuł książki i autora.*

Książkę zaczęłam czytać dziś. Jest upał, nie mam ochoty na wychodzenie z domu, więc czytam. Czytam przy włączonym wentylatorze, który nie zastąpi podmuchów znad jeziora ani bryzy morskiej, ale pozwala przetrwać upały. Inne zdanie ma moja kociarnia. Co za wariat w domu buczy? Koty, zaszyte po kątach, schodzą z drogi piekielnej maszynie. A książka? Kocia. Kot wprawdzie jest tylko pretekstem do opowieści o literaturze, filmie, muzyce...


Francesc Miralles - Miłość przez małe m
Wydawnictwo Nasza Księgarnia 2010


   "Sądzę, że to miłosne listy Kafki wprowadziły mnie w romantyczny nastrój, bo po skończeniu zajęć postanowiłem odwiedzić miejsce zbrodni. 
   Była pierwsza po południu, taka sama, jak w dniu spotkania, a tamto skrzyżowanie znajdowało się o pięć minut drogi od uniwersytetu. Musiałem tylko przeciąć plac i wejść w ulicę Pelayo." **

------------------------------
** Francesc Miralles, Miłość przez małe m, Nasza Księgarnia, 2010, s. 65



4 komentarze:

  1. I znowu mnie zachęciłaś i książka ląduje na liście do przeczytania, chociaż ja mało kocia jestem, ale skoro w rezultacie jest to kdiążka o sztuce i miłości to musi być ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam różne opinie, ale mnie się podoba. Jestem w połowie, a dziś zaczęłam. Lektura lekka i niegłupia.

      Usuń
  2. Widzę kota i już jestem kupiona! Totalnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja właśnie po lekturze. Kota mało, ale za to dużo innych fajnych rzeczy ;)

      Usuń