Nie mogę wyjechać, gotuję się razem z kotami w blokowisku. Koty padają plackiem na gołej posadce i przesypiają całe dnie. Od czasu do czasu słyszę tupot i wrzask: Tylko mnie rusz! ( oczywiście, w wolnym tłumaczeniu ), a potem znów zapada cisza.
Tylko mnie rusz!
Na gołej glebie.
A w czytaniu? Coś tam, coś tam. Skończyłam "Kostuchę" Haasa. Zapewniam Was, że po lekturze tejże od dziś nie jadam w lokalach panierowanego mięsa. Może w ogóle przejdę na wegetarianizm?
Zaczęłam oczywiście kolejną książkę - Camilla Lackberg "Kamieniarz". Zaczyna się wrednie, cóż poradzić, jeśli rzuciłam się na kryminały. Jeśli chce się "słodkości" to trzeba przerzucić się na Steel. Nawet się zastanawiam nad jakąś taką lektur z serduszkami. Taki żart. Tak!
I jeszcze raz koty. Sprezntowałam zwierzakom poduszki biedronkowe. Rysia zadowolona, Krecia omija szerokim łukiem. Nie, to nie. Płakać nie będę.
Kotek uroczy.
OdpowiedzUsuńMoje kociaki też całymi dniami prześpią;) ..za to w nocy hasają w ogrodzie;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!:)
Osz a co tam było w tej panierce :-)))
OdpowiedzUsuńJa jem tylko z mięsa to co widzę.
Mięso w całości i dopiero mielą mi w sklepie.
Upał, upał, wszyscy szukają ochłody.
Głaski dla kiciusiów...
Koty chociaż nic nie musza robić. Też bym poleżała na poduszce , niechby nawet z "Biedronki".
OdpowiedzUsuńCię rozumiem z dzieragniem. Nic prócz "bycia" w tym upale nie chce się robić.
No może czytać....
Mój pies na ten upał reaguje bardzo podobnie jak Twoje koty, które swoją drogą są piękne ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa też się gotuję na jedenastym z dwoma kotami ;) Od niedawna koty mogą jednak wychodzić na balkon, bo zabudowaliśmy go siatką i szczęście w ich oczach wynagradza całą ciężką pracę, jaką w to włożyliśmy :) No i jest w końcu przewiew!
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię upałów, ale dziś u nas - Podkarpacie - leje! I jest chłodno. Też tak mam, że jak przeczytam kryminał, to muszę sobie "osłodzić" wrażenia czymś "kobiecym" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
W takie cieplo to tylko lekkie robotki, albo zadne i tylko odpoczynek o dopajanie ... koty wiedza dobrze jak sie zachowywac w upaly :)
OdpowiedzUsuńU mnie to samo tylko w pojedynczym wydaniu a złość jest wyładowywana na ulubionym obiekcie- mojej córce :))) Nadgarstki nadgarstkami ale trzymać to wszystko na kolanach w tym skwarze to jest czysty masochizm! Jak mniemam po opisie i reakcji książka z tych dobrych więc dopisuję. Ściskam
OdpowiedzUsuń