- Jak im! - pytam, bo nie pamiętam.
- Iwona i Natalia - rzecze mi.
- O Boże, jak pięknie!! - jękam.
- Co pięknie?
- No ta Natalia?
- Podoba Ci się Natalia?
- I Konstanty.
- Jak to - Konstany?
- O, zielony Konstanty, o srebrna Natalio! (...) O, Natalio zielona, o, srebrny Konstanty
Bywam co wakacje u Konstantego, bo znamienici goście u niego bywają - Turnau, Jopek swego czasu z panem Heniem Miśkiewiczem. W tym roku w Praniu nie byłam, ale może ? Kto to wie.
I koncert Turnau-Sikorowski, na którym byłam onegdaj - 14 sierpnia 2004
A tak na marginesie - okolica w literaturę przebogata - wspomniany Konstanty Ildefons, Wiechert, Neverly, Panas i współcześnie - Katarzyna Enerlich. Chodzi za mną jej książka: Czas w dom zaklęty. To od książek pani Katarzyny ( były trzy - za stówkę) siłą odciągnięto mnie na bazarze.
Ah ah uwielbiam Turnaua. To jedyny artysta, ktorego jestem dozgonna fanka (chociaz jest troche zarozumialy) i jedyny, ktorego plakat mialam na scianie w nastoletnim pokoju :)))) Sikorowski tez nie jest zly!
OdpowiedzUsuń