Po czapce z listkami, komin do kompletu, chociaż rozmiary komina pozwalają na użycie go jako nakrycia głowy. Będą jeszcze rękawiczki szydełkowe. Muszę chyba jednak odłożyć na jakiś czas szarości i zmienić barwy. Chodzi za mną pewien projekt - nie wiem jak go zwać - Alexandra Hoodie czy Hillcardigan?
W każdym razie oto on:
Fotki pochodzą z Ravelry
A tu mój wytwór i dane techniczne
- włóczka Szronik 15% wełna, 85%akryl; 100g = 250 m x 3 motki
- drut okrągły 3 mm
- szerokość całkowita ( bez rozciągania ) - 66 cm = 200 oczek
- wysokość 55 cm = 165 rzędów
Dół luźno zakończony pozwala naciągnięcie na ramiona.
Komin bardzo ładny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKomin bardzo udany. Po raz kolejny zaczęłam się zastanawiać, czy też nie wydziergać takiego, bo mam włóczkę na zbyciu. I bardzo mi się podoba ten kardiganik z kapturem.
OdpowiedzUsuńBardzo udany komin, dzięki że podałaś wymiary, chyba sobie taki zrobię....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
largetto
Świetne :)
OdpowiedzUsuńmarzy mi się taki komin ale jakoś nie mam śmiałości spróbować :)
no to teraz chyba już się nie oprę i też sobie taki dziabnę...tak to jest, jak się daje wodzić na pokuszenie... :)
OdpowiedzUsuńŚwietny komin :)
OdpowiedzUsuńProjekt sweterka wybrałaś bardzo interesujący - będę czekać z niecierpliwością na Twoją wersję :))