Wrzuciłam wszystko, bo sukieneczka zainspirowała mnie do wykończenia sweterka i czapeczek. Oczywiście sukieneczka po Mani, kupiona dawno temu, buciki ze sklepu, reszta produkcja własna.
A dziś kamizelka, mam nadzieję prędko skończyć.
Jak widać wróciłam do lektury "Emila...". Przepłakałam nad lekturą cały ranek, choć obiecałam sobie, że żadnych tam smutasów, będę się cieszyć, tym co jest, no ale nie da się ;). W książce zaznaczyłam sobie parę cytatów, ale pomyślałam, że w zasadzie najlepiej byłoby zacytować tu całą książkę, bo mądra, prawdziwa. Ale może jedno zdanie.
"Człowiek zawsze sobie jakoś poradzi i wyjdzie z najgorszej opresji, zwierzę natomiast jest bezbronne i bezradne, skazane na naszą łaskę"*
No właśnie! Zrobiłam kolejny komin, kilka myszek... Kotom. Niech mają, np. na transport do stałego domu, leczenie czy karmę.
----------
Kicia z Beatą, tytanem pracy na rzecz bezdomniaków
Lili, cudowna, miziasta. mrucząca, ok 7 mies.. wysterylizowana. Podrzucona przy ruchliwej szosie, szukamy stałego domu. Tel 515011006
-------------
* Jędrzej Fijałkowski: Emil czyli kiedy szczęśliwe są psy - szczęśliwy jest cały świat, Zysk i Ska, cop.2009, s. 136.
Kamizelka to dobra rzecz na jesień i zimę. Natomiast książka istotnie chwyta za serce. Podziwiam Cię i innych w tych działaniach na rzecz zwierząt. I masz rację, ze one są skazane na naszą łaskę. Będę o tym pamiętać.
OdpowiedzUsuń;) Fajnie, jak czasem na portalach społecznościowych udostępni link z takim wołaniem o pomoc. Nasze Mazurskie koty wyjeżdżają w różne regiony kraju. ;)
UsuńKamizelka ma ładny kolor i na pewno przyda się Zosi w poznawaniu świata:) Książki o zwierzętach i ludzkiej głupocie zawsze wbudzają we mnie silne emocje...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliwka jest kolorem praktycznym ;) , mało na niej widać. Obiecuję sobie, że po raz ostatni czytam książkę o zwierzakach, ale słowa nie dotrzymuję.
UsuńKamizeleczka na pewno będzie cudniasta i bardzo praktyczna :)
OdpowiedzUsuńKoteczka mam nadzieję, znajdzie kochający domek. Moje koty, wszystkie adoptowane jako już dorosłe, wcale nie są mniej kochane :))) Trzymam kciuki za koteńkę :)
I ja mam nadzieję, że kocia trafi na dobrych ludzi ;)
Usuńkażda motywacja jest dobra, aby skończyć robótkę :)
OdpowiedzUsuńa kici życzę szybko nowego domu
Kamizelka będzie na pewno śliczna - uwielbiam takie rozmiary. ;)
OdpowiedzUsuńMuszę się przyznać, że odkąd trafiłam u Ciebie na fundację Kociaczek, to czytam i oglądam w kółko koty (niestety, ja kota w domu mieć nie mogę).
Pozdrawiam serdecznie!!
Trzymam kciuki za Lili :)
OdpowiedzUsuńPiękny dziecięcy zestaw :) na pewno uda się kamizeleczka kolor pięknie zapowiada :)
No tak zwiedzanie swiata na czworakach wymaga odpowiedniego odzienia. A sweterek jest przeuroczy. Szczesliwie zwierzaki maja instynkt, ktory my powoli zatracamy, dlatego pewnie tez potrafia sobie poradzic w wielu trudnych sytuacjach, w ktorych nam byloby ciezko. Pozdrawiam serdecznie Beata
OdpowiedzUsuńPewnie sobie radzą, tylko że średnia wieku kota żyjącego na wolności to 4 lata, a pod opieką w domu - kilkanaście.
UsuńŚliczny zestaw ciuszkowy.
OdpowiedzUsuńKomplecik z chrztu bajeczny, cukiereczek to buciki!
OdpowiedzUsuńŚliczny komplet :)
OdpowiedzUsuńKamizelka ma fajny kolor :)
Pozdrawiam
Pięknie była Zośka do chrztu ubrana, a i kamizelkę będzie miała niczego sobie.
OdpowiedzUsuńTen malutki sweterek jest cudowny! Matko, uroczy! Zawsze jak widzę takie malutkie ciuszki to się rozczulam - chyba instynkt macierzyński się odzywa
OdpowiedzUsuń