Co w robótkach mruczy...
Super.
Siła (i urok) prostoty.
I w robocie wydaje się być nieskomplikowany. Najważniejsze, że zszywać nie trzeba :-) bo nie znoszę szycia>
Nie dość, że bardzo ładny, to wydaje się być prosty.Pozdrawiam Ania
W sam raz na wiosnę. Piękny jest i szybko go zrobisz.
Właśnie miałam dziś kupić drutki 4 i 4,5 mm, ale pada i nie bardzo chciało mi się wychodzić z domku.
Bardzo przyjemny sweterek. Zapraszam również na mojego bloga szydełkowego, prace prezentowane na blogu wykonane są przy intensywnym mruczeniu kota:http://koronkowarobota.blogspot.com/
Super.
OdpowiedzUsuńSuper.
OdpowiedzUsuńSiła (i urok) prostoty.
OdpowiedzUsuńI w robocie wydaje się być nieskomplikowany. Najważniejsze, że zszywać nie trzeba :-) bo nie znoszę szycia>
OdpowiedzUsuńNie dość, że bardzo ładny, to wydaje się być prosty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ania
W sam raz na wiosnę. Piękny jest i szybko go zrobisz.
OdpowiedzUsuńWłaśnie miałam dziś kupić drutki 4 i 4,5 mm, ale pada i nie bardzo chciało mi się wychodzić z domku.
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny sweterek.
OdpowiedzUsuńZapraszam również na mojego bloga szydełkowego, prace prezentowane na blogu wykonane są przy intensywnym mruczeniu kota:
http://koronkowarobota.blogspot.com/