No niech tam, w czerwcu zostanę babcią. Powinnam się wykazać robótkowo, ale jakoś mi pomysłów brak. Chociaż wypatrzyłam coś niebanalnego - kokony:
Klik w obrazek!
Może się wypowiedzą mamy młode, czy taki wynalazek jest przydatny?
I jeszcze jedno pytanie - jakby niemowlakowi wymieszać bawełnę z acrylikem? Wszelkie sugestie i jakieś może wzory mile widziane. Dziewczynka ma być. A jakby jeszcze Ulka, to w ogóle super!
A Ulka to jaki może mieć na dzień dobry obwód makówki.
A obwód kokona to jaki?
A długość?
O maaaatko!
Klik w obrazek!
Może się wypowiedzą mamy młode, czy taki wynalazek jest przydatny?
I jeszcze jedno pytanie - jakby niemowlakowi wymieszać bawełnę z acrylikem? Wszelkie sugestie i jakieś może wzory mile widziane. Dziewczynka ma być. A jakby jeszcze Ulka, to w ogóle super!
A Ulka to jaki może mieć na dzień dobry obwód makówki.
A obwód kokona to jaki?
A długość?
O maaaatko!
Obwód makówki na wyjściu to jakieś 36-37 cm.
OdpowiedzUsuń(Sprawdziłam w książeczce zdrowie moich panieniek :))
Mój starszy miał 38 cm a młodszy 35 cm - ale to było ponad 30 lat temu, może po wejściu do Unii są inne normy? ;-)
OdpowiedzUsuńPS. gratulacje z odrobiną zazdrości
OdpowiedzUsuńWitam. głowka ok 33-36 cm , długosc ok 55- 60 , kolanko ok 15 cm. Kokon wyglada fajnie. Napewno bardzo praktyczne jest takie rozwiazanie: spiworek - na ramiaczkach , zapinany z przodu , dołem otwierany . wtedy najłatwiej przebrac pieluszke. Pozdrawiam. Inka
OdpowiedzUsuńGratuluję!Na pewno fajnie będzie być babcią:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńfajne to coś, chyba sama się zastanowię nad wykonaniem takiego dla mieszkańca mego brzucha
OdpowiedzUsuńmi jako przyszłej mamie szalenie podobają się takie kokony :):):)
OdpowiedzUsuńwłaśnie szukam kogoś kto wydziergał by mi coś podobnego, wiec z wielkim zaciekawieniem będę oglądać Twojego bloga - powodzenia !
Z rodzicielstwem nie mam jeszcze nic wspólnego, ale kokonek jest śliczny!
OdpowiedzUsuńBardzo serdecznie gratuluję przyszłej babci :)
Te kokony są świetne. Mówię to ja, bezdzietna osoba. Ale mam na imię Ula, więc uważam się za uprawnioną do zabrania głosu w dyskusji :)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Chyba takie kokony są świetne, bo dziecko jest otulone i powinno czuć się bezpiecznie, tak jak w chuście. Widziałam też gdzieś takie , ale robione na drutach. Z ciekawością będę patrzeć na Twe poczynania w tej dziedzinie.
OdpowiedzUsuńTo ja dodam swoje trzy grosze jako mama trojga :) kokony wyglądają fajnie i faktycznie dzieci lubią być otulone, ale ja osobiście miałabym problem z włożeniem i wyjęciem takiego malucha do tego kokonu, zwłaszcza, że trzeba podtrzymywać główkę. Zrobiłabym swoją wersję rozpinaną lub wiązana, tak by łatwo było dostać się do dziecka, a za razem mogło być otulone :) Dla dzieci wybieram włóczki bawełniane lub bardzo miękkie akrylowe. Super sprawdzają się też włóczkowe kocyki :)
OdpowiedzUsuńTe kokony są przesłodkie!!!
OdpowiedzUsuńMonotemo - dla Ciebie Wielbicelki książek link do tego bloga: http://bea-uk.blogspot.com/2011/03/thornhaugh.html. Zobacz jak wykorzystano budkę telefoniczną.
OdpowiedzUsuńRewelayjnie! Choć miejsce w całości mocno klimatyczne, dziękuję
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod opinią Pandory. Przecudnie wygląda, ale bez rozpięcia bardzo niepraktyczne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMnie również wydaje się bardzo ciekawe, aczkolwiek wcale a wcale nie praktyczne. Chyba rzeczywiście lepiej poświęcić czas na piekny miluni kocyk zrobiony przez babcię-marzenie:)
OdpowiedzUsuń