Więcej ostatnio podczytuję, niż dłubię i częściej zaglądam do księgarni niż do pasmanterii. Zdarza mi się między nitki zajrzeć, "jękam" z zachwytu i lecę po księgarniach. Choć zaczynam się przed tą książkową żarłocznością kagańcem chronić.Muszę sobie jakieś limity poustawiać: dziesięć książek przeczytanych - jedna kupiona, to może zapasy zmaleją.
Ostanio przeczytane:
O czym napomykam tu: 52 tygodnie czytania
Jakby mało było czytania, blogowania, opowiadania bzdur wszelakich, założyłam sobie notatnik ku pamięci, gdzie listy tematyczne książek, często z wyzwaniami czytelniczymi związane, właśnie ku pamięci zapisuję - Śmietnik literacki
Wiem, że przesadzam, ale w końcu "kto zabroni biednemu bogato żyć"? :-))
Ostanio przeczytane:
O czym napomykam tu: 52 tygodnie czytania
Jakby mało było czytania, blogowania, opowiadania bzdur wszelakich, założyłam sobie notatnik ku pamięci, gdzie listy tematyczne książek, często z wyzwaniami czytelniczymi związane, właśnie ku pamięci zapisuję - Śmietnik literacki
Wiem, że przesadzam, ale w końcu "kto zabroni biednemu bogato żyć"? :-))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz