poniedziałek, 5 marca 2018

Barwy wybitnie zimowe

Skończyłam komin, który jakoś specjalnie nieplanowany, jest już gotowy. Uwielbiam robić z włóczek, które jakiś czas przeleżały zapomniane w głębi szafy. Gromadzone w czasach, kiedy wszystko było cenną zdobyczą. Niedawno wygrzebałam stare akryle  w jaskrawych barwach i pomyślałam: Komin? A czemu by nie. Może nie będzie zbyt mocno grzał, ale na kurtkę, pod kaptur może być. Nie pozwoli, by wiatr hulał po szyi. Komin zatem już jest, długi, bo ma obwód około 170 cm i kolorowy. Powiedziałabym, że poraża kolorami. Barwy więc wybitnie zimowe, na poprawę nastroju.


W planach, a w zasadzie już w robocie, kolejny komin. Podoba mi się konstrukcja i prostota. Spokojnie mogę słuchać audiobooków, oglądać filmy. W słuchawkach dalej "Harda" Cherezińskiej.
Metodą tradycyjną męczę Lee Childa "Poziom śmierci". Nie potrafię powiedzieć, dlaczego "męczę", bo książka napisana lekko, dużo akcji, ciekawe postacie dające się lubić, ale i ostre sceny. Powieść ma wszystko, co kryminał mieć powinien, a czytanie ślimaczy mi się. Przyznam, że powieści sensacyjne lubię/lubiłam bardzo (?), ale teraz jakoś bliżej mi do biografii i historii. Gust mi się zmienił? 




12 komentarzy:

  1. Komin jest cudny, taki radosny w tych kolorach. Śliczny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.
      Komin już ma właściciela, więc tym bardziej się cieszę, że komuś podoba się, to co robię

      Usuń
  2. Komin jest świetny, kolorowy, energetyczny...super
    Nie znam tej książki, ale słowo "męczę" trochę mówi... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Książka z cyklu o Jacku Reacherze, mam jeszcze ich sporo na półce :(

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. :) myślałam, że wszyscy teraz kolory szarości i czerni :D

      Usuń
  4. Fajne kolorki:) Ja lubię wszelkie odcienie niebieskiego.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładny komin, taki dodający radość. :) Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Komin oddałam jakiś czas temu. Zawsze csię cieszę, jak komuś podobają się moje rzeczy

      Usuń
  6. Mi ten komin kojarzy się z Jagiellonią ;D

    OdpowiedzUsuń