Próbuję eksperymentować ze sznurkiem bawełnianym. W zasadzie to eksperyment tylko dla mnie, bo świat dawno zaczął wytwarzać ze sznurka cuda-wianki: kosze, podkładki, pojemniczki wszelkiego autoramentu. Zobaczyłam wytwory na Owocach Szycia i przepadłam. Natychmiast chciałam mieć sznurek, ale jedyna porządna pasmanteria w moim mieście jakiś czas temu padła, więc zdana jestem na "dziuplę" , gdzie wszystko w mikro ilościach. Kiedy pytam o sznurek, słyszę pytanie: Ile metrów?
To już wiem, że muszę szukać w sklepach wirtualnych. W "dziupli" deklarują, że zamówią. Wiem, że będzie drogo, więc rezygnuję. Zamawiam w necie, a tu klops. Mój numer telefonu, na który dostaję kody potwierdzające płatność, przez jakiś czas nieaktywny. Zamawiam z pobraniem i wychodzę, jak Zabłocki na mydle. Ale za to sznurek mam i dziś pierwsza akcja.
Foty kiepskie, bo moje narzędzie od dokumentowania w reklamacji. Kolor kociej podkładki - miętowy, przepiękny. Tu nie wiadomo, co to. Ale chyba jestem z podkładki zadowolona. Mam zamiar dać ją na jakiś bazarek na rzecz kotów. Mała rzecz, a może pomoże. I tak mi się to życie kręci. Kocio, robótkowo, bazarkowo i książkowo.
Udało mi się przeczytać "Hrabinę Cosel" Kraszewskiego. Niedawno ukazało się nowe wydanie (wydawnictwo MG). Czytałam z przyjemnością. Szkoda, że nie widać na horyzoncie dalszych części Trylogii Saskiej. A może będą? Książka starannie wydana, twarda oprawa. Aż miło się czyta. Ostatnie powieści autorstwa Kraszewskiego, jakie czytałam, to mocno sfatygowane egzemplarze, bo kto odważy się wydawać starocie? A jednak ktoś taki jest. Historię Anny Konstancji Hoym zna każdy, jeśli nie za sprawą powieści, to filmu z fantastyczną obsadą - Barańską i Dmochowskim. Mimo to książkę czyta się z ogromnym zainteresowaniem.
Piękna Anna, zwabiona podstępem, przybywa na dwór Augusta II. August się nudzi, potrzebuje nowej metresy. Z Anną łatwo nie będzie. Żąda pisemnej deklaracji, że w razie śmierci żony Augusta, to ona zostanie jego prawowitą żoną. August ulega, ale to właśnie, ta pisemna deklaracja, staje się przyczyną tragedii Anny. Powieść polecam, tym bardziej, że mamy ostatnio sezon na historyczne powieści. Zapewniam, że ta stara powieść nie odstaje jakością od tych napisanych współcześnie.
Nadal tkwię w historii. Słucham na Storytelu powieści Cherezińskiej "Harda" . To powieść o córce Mieszka I - Świętosławie. Słucham, choć książka papierowa na półce. Słucham i poddłubuję komin-
tubę. Jeszcze potrzebuję jakichś 30 cm do zakończenia. Myślę, że nim skończę słuchać "Hardą", skończę komin, a wtedy papierowe wydanie "Hardej" pojawi się w Księgarni Bezdomnego Kota
To już wiem, że muszę szukać w sklepach wirtualnych. W "dziupli" deklarują, że zamówią. Wiem, że będzie drogo, więc rezygnuję. Zamawiam w necie, a tu klops. Mój numer telefonu, na który dostaję kody potwierdzające płatność, przez jakiś czas nieaktywny. Zamawiam z pobraniem i wychodzę, jak Zabłocki na mydle. Ale za to sznurek mam i dziś pierwsza akcja.
Foty kiepskie, bo moje narzędzie od dokumentowania w reklamacji. Kolor kociej podkładki - miętowy, przepiękny. Tu nie wiadomo, co to. Ale chyba jestem z podkładki zadowolona. Mam zamiar dać ją na jakiś bazarek na rzecz kotów. Mała rzecz, a może pomoże. I tak mi się to życie kręci. Kocio, robótkowo, bazarkowo i książkowo.
Udało mi się przeczytać "Hrabinę Cosel" Kraszewskiego. Niedawno ukazało się nowe wydanie (wydawnictwo MG). Czytałam z przyjemnością. Szkoda, że nie widać na horyzoncie dalszych części Trylogii Saskiej. A może będą? Książka starannie wydana, twarda oprawa. Aż miło się czyta. Ostatnie powieści autorstwa Kraszewskiego, jakie czytałam, to mocno sfatygowane egzemplarze, bo kto odważy się wydawać starocie? A jednak ktoś taki jest. Historię Anny Konstancji Hoym zna każdy, jeśli nie za sprawą powieści, to filmu z fantastyczną obsadą - Barańską i Dmochowskim. Mimo to książkę czyta się z ogromnym zainteresowaniem.
Piękna Anna, zwabiona podstępem, przybywa na dwór Augusta II. August się nudzi, potrzebuje nowej metresy. Z Anną łatwo nie będzie. Żąda pisemnej deklaracji, że w razie śmierci żony Augusta, to ona zostanie jego prawowitą żoną. August ulega, ale to właśnie, ta pisemna deklaracja, staje się przyczyną tragedii Anny. Powieść polecam, tym bardziej, że mamy ostatnio sezon na historyczne powieści. Zapewniam, że ta stara powieść nie odstaje jakością od tych napisanych współcześnie.
Nadal tkwię w historii. Słucham na Storytelu powieści Cherezińskiej "Harda" . To powieść o córce Mieszka I - Świętosławie. Słucham, choć książka papierowa na półce. Słucham i poddłubuję komin-
tubę. Jeszcze potrzebuję jakichś 30 cm do zakończenia. Myślę, że nim skończę słuchać "Hardą", skończę komin, a wtedy papierowe wydanie "Hardej" pojawi się w Księgarni Bezdomnego Kota
Już dziś zapraszam do buszowania po półkach Księgarni, bo jest w czym wybierać
Do zobaczenia w Księgarni :)
Zdziwiłabym się i to bardzo, gdyby podkładka miała inny kształt. Wyszła świetnie. Dlaczego chcesz ją oddać?
OdpowiedzUsuńHrabinę Cosel czytałam tak dawno, że wcale jej nie pamiętam. Warto ją sobie przypomnieć. A co myślisz o Hardej, bo czytałam tak różne opinie.
Pozdrawiam:))
"Harda" podoba mi się, choć akcja wolna, dużo postaci, dużo wydarzeń. Pewnie niektórzy mówią, że nudna. Jestem po pierwszych powieściach Kraszewskiego z cyklu Dzieje Polski - Stara baśń, Lubonie, Bracia Zmartwychwstańcy. Jestem, że tak powiem, w temacie, więc mi się nie nudzi. Polecam.
UsuńBardzo fajna, "mięsista" podkładka.
OdpowiedzUsuńJa też do jakiegoś czasu mam ochotę na eksperyment sznurkowy.
Pozdrawiam :))
Dziękuję :) Przyznam, że sznurek nie będzie moim ulubionym materiałem, bo dzierganie z niego to fizyczna praca :)
UsuńPodkładka jest cudna. :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńSuperowa kocia podkładka:)Zajrzę do księgarni!
OdpowiedzUsuńU mnie wygląda na błekitną.Bardzo ładnie wyszła:)
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję
Usuń