Bardzo mi się podoba, ale nie wiem, czy nie zawalę sprawy, ale spróbować można. Wyzwanie proponuje autorka blogu Handmade Project, a trafiłam tam za sprawą Maknety.
Czapka żakardowa, którą prezentowałam w ostatnim wpisie, niestety, odłożona. Nie zrobię, brak mi cierpliwości. Wolę coś w kolorze monolitu. Prościej, szybciej i przyjemniej ;)
Oj ty, oj. Czapki monolitem też można robić, ja dla Judyty robię już 2 miesiąc bo ciągle nie spełnia moich oczekiwań, chyba muszę zrobić jakiegoś zwyklaka.
OdpowiedzUsuńRobię właśnie komin bordo, to może i coś pasiastego na głowę palnę ;)
UsuńCzekam niecierpliwie na pierwszą z 12 czap :)))
OdpowiedzUsuńNawet mam pomysł ;)
OdpowiedzUsuńDo wyzwania też się przyłączyłam, na razie snuję rozważania - żakard czy monolit :)))
OdpowiedzUsuńno coś Ty ! Nie odpuszczaj dodziergaj żakardowa, tak się dobrze zapowiadała. Monolit tez może być, co jedna drugiej przeszkadza?
OdpowiedzUsuńPowodzenia! ;)
OdpowiedzUsuńdzięki za odwiedziny.
OdpowiedzUsuńTeż się zastanawiam czy spróbować.Pozdrawiam