Podejrzewam, że od jakiegoś czasu na moim blogu umieszczany jest automatycznie przy pomocy jakiegoś oprogramowania spam . Komentarze pojawiają się stale pod tymi samymi postami. Wprawdzie są one usuwane przez blogera, ale dostaję je na swoją pocztę (powiadomienie o wpisie). Początkowo wywalałam to do kosza, ale teraz straciłam cierpliwość. Raz wywalone pojawia się w podwojonej ilości. Postanowiłam zatem wprowadzić czasowo weryfikację obrazkową, przy której trzeba się trochę namęczyć, by komentarz zamieścić. Wiem, wiem, że literki do przepisania, które się pojawiają w okienku, są mało czytelne. Przepraszam zatem wszystkie osoby, które chciałyby zostawić notkę, a muszą pokonywać bariery prawie nie do pokonania (przynajmniej dla mnie). Zaporę stawiam na miesiąc, zobaczę jaki będzie efekt.
Pocieszam się, że nie za bardzo utrudnię wam życie, bo ostatnio jestem tu mało aktywna, ale odwiedzających pozdrawiam serdecznie i obiecuję, że na pewno to się zmieni.
Pocieszam się, że nie za bardzo utrudnię wam życie, bo ostatnio jestem tu mało aktywna, ale odwiedzających pozdrawiam serdecznie i obiecuję, że na pewno to się zmieni.
wiem o czym mówisz, mam taki sam spam, z linkiem niby do strony blogerki, który przenosi na porno strony na przykład. Na szczęście sporadycznie zdarzają mi sie takie "ataki"
OdpowiedzUsuńU mnie to nagminne, niestety.
OdpowiedzUsuńHmmm no to rzeczywiście wkurzające , ale lepiej zadziałać niż się denerwować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Zadziałało, od wczoraj nie mam żadnego spamu :D:D:D
OdpowiedzUsuńSkąd ja znam ten ból. Już przestałam usuwać zawartość skrzynki SPAM. I chyba też powrócę do weryfikacji, choć usunęłam ja na prośbę zarejestrowanej odwiedzającej.
OdpowiedzUsuńTakie przykre uroki netu.
No przykre, sama na innych blogach po kilka razy wpisuję literki do jednego komentarza i ciągle coś nie tak. To denerwuje, ale wyglada na to, że innego wyjścia nie ma.
OdpowiedzUsuń