Ponownie haruni, tym razem z zielonego simil mohairu, muszę przyznać, że choć włóczka pospolita, to jednak lubię z niej robić. Oczywiście, posiadam zapasy niemałe tego dobra i muszę stwierdzić, że to "włoskie cudo" jest za każdym razem inne w swojej "konsystencji" - różne skręty, różne długości kłaczków, czasem w ogóle ich nie ma. Tym razem zielony simil moher jak ogolony. Gdzie mu do jakiegokolwiek moheru, ale mnie to nie zraża. Na czapki, chusty i kominy się nadaje, bo z użytkownikiem współpracuje przyjaźnie, nie gryzie.
I pora na dane techniczne haruni:
włóczka simil mohair - 2 motki ( wychodzi jeden i odrobina)
1 motek - 100g / 357 m
druty 4 mm
rozmiar chusty - 62 cm x 128 cm
Tym razem nie użyłam żelazka do blokowania. Chustę wyprałam, pozwoliłam jej odcieknąć z grubsza na sitku do odcedzania makaronu ( u mnie w domu "toto" nazywa się durszlakiem) , a następnie rozłożyłam wygładzoną, bez przypinania, na dużym ręczniku. Przeleżała do wyschnięcia i powiem, że z efektu - chodzi o blokowanie, jestem zadowolona.
I pora na dane techniczne haruni:
włóczka simil mohair - 2 motki ( wychodzi jeden i odrobina)
1 motek - 100g / 357 m
druty 4 mm
rozmiar chusty - 62 cm x 128 cm
Tym razem nie użyłam żelazka do blokowania. Chustę wyprałam, pozwoliłam jej odcieknąć z grubsza na sitku do odcedzania makaronu ( u mnie w domu "toto" nazywa się durszlakiem) , a następnie rozłożyłam wygładzoną, bez przypinania, na dużym ręczniku. Przeleżała do wyschnięcia i powiem, że z efektu - chodzi o blokowanie, jestem zadowolona.
Pięknie się zblokowała bez blokowania:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń...to prawda, wygląda super! Możliwe, że niektóre włóczki nie są tak wymagające jeżeli chodzi o blokowanie - to moje prywatne spostrzeżenie wynikające z tego co sama zrobiłam. A Twoje chusta wyszła pięknie - konkretnie w formie i delikatnie miękko w kolorze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne Haruni, ktąrego nigdy nie jest za mało. Zachwycam się nim tu i tam a sama nigdy nie robiłam....:(
OdpowiedzUsuńU mnie w domu tez 'toto' nazywa sie durszlak :))))
OdpowiedzUsuńŚliczna chusta!
OdpowiedzUsuńPrawdziwe cudeńko!!!!Że ja takich nie potrafię ....jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńPiękna chusta, następna w kolejce tych rzeczy, które chciałabym zrobić. I pewnie zrobię, uparta jestem jak baran :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ślicznie.
Bardzo pięknie wyszła i żadne blokowanie jej nie potrzebne! Simile trzeba jakoś wykorzystać a w chustach wyglądają bajkowo!
OdpowiedzUsuńprześliczna! ja tak nie umiem :) kolor przecudowny
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się i kolor i chusta no ładnie ją zblokowałaś 'znam starszą panią która robi serwetki i wszystkie blokuje żelazkiem na stole nawet te duże jednak sama nie odważyłabym się .
OdpowiedzUsuńoj powtarzaj się bez końca, bo piękna jest, i deseń i kolor...IDEALNA....ja się narazie nie odważyłam na ten krok pt. Haruni :)
OdpowiedzUsuńAle pięknie się powtarzasz :)
OdpowiedzUsuńśliczna chusta. Chciałabym sobie taką zrobić y mogłabym prosić o wzór. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń