piątek, 21 października 2011

Zaległy baktus


Najgorszą dla mnie rzeczą są sprawy wykończeniowe. Tak mam i to się już nie zmieni. Nie przyznam się, ile baktus czekał na dorobienie "pędzelków". W końcu jednak zrobiłam, doszyłam i oto jest baktus kompletny.
Nie powiem  dokładnie, ile poszło włóczki, ale jak nic - przynajmniej dwa motki.

Dane techniczne:
włóczka YarnArt Stripe Colors - 2 x 50g / 120 m
skład włóczki - 85% wełna i 15 acrylic
wymiary baktusa - 148 cm x 35 cm
druty - 5 mm

10 komentarzy:

  1. Kolorki radosne!!!Też mnie nachodzi na baktus!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie szkodzi, że zaległy. Ważne, że powstał i ma fajne kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  3. kolorki bardzo wiosenne .wygladaja jak wielkanocne jajaeczka .super

    OdpowiedzUsuń
  4. Baktusik bardzo wdziecznie wyglada. Pewnie przyda sie niebawem.
    Dziekuje za wizyte u mnie i serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Słodkie kolory. Bardzo potrzebne na rozweselenie jesiennej pogody.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bonjour!
    J'ai beaucoup aimé votre blog et tous vos châles et ouvrages.
    Toutes mes félicitations!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten Baktusik jest jak dla mnie super-świetny ;) - kolorki super, a zwór baktusowy ogólnie miodzio :)

    OdpowiedzUsuń
  8. To takie nitki w paski, kiedyś nakupiłam jak głupi sera i teraz nie wiem, co z tym zrobić :D

    OdpowiedzUsuń