Przechwalam się, bo tak bardzo pracowicie to nie jest. Na tapecie robótki, takie co to szybko i bez myślenia. Udłubane szydełkiem dwa kominy.
Ten powstał z włóczki Alize Cashmira batik design. Zużyłam motek włóczki, na ścieg rakowy zabrakło, więc wykończyłam pospolitym akrylem, ale w bardzo podobnej tonacji. Bo jak się nie ma, co się lubi...
I jeszcze jeden w dziurki, tylko konstrukcja inna. Brzoskwinka i zieleń butelkowa ze starych zbiorów. Szarość Nako Nakolen - wełna z akrilikiem.
I jeszcze zakładeczka, trochę pod walentynki, ale niekoniecznie, bo może to z miłości do czytania, choć z tą miłością dziś różnie. Podjęłam się paru wyzwań czytelniczych i efekt jest taki, że zamiast czytać na co mam ochotę, grzebię w zbiorach, szukam nie wiedzieć czego i czas marnotrawię. Chyba zrezygnuję z tych wyzwań, a zostawię sobie czytelniczy wolny wybieg. Ale nie byłabym sobie, gdybym nie wspomniała o akcji czytania klasyków. W tym miesiącu hasło - Luty z Idiotą. Nawet zaczęłam. Jeden niewielki rozdzialik za mną, czyli około 700 stron przede mną. Kto zainteresowany to tu zapraszam: czytamy klasyków - luty tylko z idiotą
I jeszcze reklama dźwignią handlu - Bazarek na rzecz bezdomnych zwierzaków . Gdyby ktoś miał ochotę zajrzeć, zwierzaki zapraszają
Wpis w ramach Środowych spotkań u Magdy
Ten powstał z włóczki Alize Cashmira batik design. Zużyłam motek włóczki, na ścieg rakowy zabrakło, więc wykończyłam pospolitym akrylem, ale w bardzo podobnej tonacji. Bo jak się nie ma, co się lubi...
I jeszcze jeden w dziurki, tylko konstrukcja inna. Brzoskwinka i zieleń butelkowa ze starych zbiorów. Szarość Nako Nakolen - wełna z akrilikiem.
I jeszcze zakładeczka, trochę pod walentynki, ale niekoniecznie, bo może to z miłości do czytania, choć z tą miłością dziś różnie. Podjęłam się paru wyzwań czytelniczych i efekt jest taki, że zamiast czytać na co mam ochotę, grzebię w zbiorach, szukam nie wiedzieć czego i czas marnotrawię. Chyba zrezygnuję z tych wyzwań, a zostawię sobie czytelniczy wolny wybieg. Ale nie byłabym sobie, gdybym nie wspomniała o akcji czytania klasyków. W tym miesiącu hasło - Luty z Idiotą. Nawet zaczęłam. Jeden niewielki rozdzialik za mną, czyli około 700 stron przede mną. Kto zainteresowany to tu zapraszam: czytamy klasyków - luty tylko z idiotą
I jeszcze reklama dźwignią handlu - Bazarek na rzecz bezdomnych zwierzaków . Gdyby ktoś miał ochotę zajrzeć, zwierzaki zapraszają
Wpis w ramach Środowych spotkań u Magdy
Kominy piękne, zwłaszcza ten pierwszy, ale dla mnie zmarźlaka zbyt przewiewne. Zakładka cała w moich kolorach. Podoba mi się to czytanie klasyków, ale dołączać się nie będę, bo najpierw muszę przeczytać Kolekcję Gazety Wyborczej : XX wiek.
OdpowiedzUsuńTeż świetna lektura ☺
UsuńAleż cudne cudności! :D
OdpowiedzUsuńMiło mi ☺
UsuńPiękne kominy !!!Brawo za wytrwałość w wyzwaniu!!!
OdpowiedzUsuńWytrwałości u mnie raczej mało ;)
UsuńBardzo fajne kominy. :)
OdpowiedzUsuńZ wyzwaniami to u mnie jest tak, że biorę udział ale bardzo egoistycznie - czyli czytam i tak to, co mam w planie, a plany duże, przeogromne, więc na ogół coś pasuje. Najwyżej w innej kolejności. Pozdrawiam serdecznie!
Tak i ja "kombinuję", ale i tak muszę ogłosić upadłość ;)
Usuń