Zainteresowanych odsyłam na blog Drobiazgi Maknety. Można pobrać obrazeczek informujący o zabawie i oczywiście pochwalić się tym, co robimy i co czytamy. Ja będę dorzucać wieści z "kociarni" .
Z robótką finiszuję, bo zaczęta wieki temu. Jeszcze tylko zamocować kwiatek na zapince, pochować nitki i baktus gotowy. Z czytaniem też końcówka. Świetna biografia Broniewskiego autorstwa Mariusza Urbanka "Broniewski. Miłość, wódka, polityka" - Wydawnictwo Iskry. Książka, jak dla mnie, genialna. Czyta się jak kryminał, Mariusz Urbanek wie, jak zaczarować czytelnika. Idę niestrudzenie tropem Broniewskiego. Jestem po niedawnej lekturze listów poety "Broniewski w potrzasku uczuć" ( recenzja ) wydanych przez Wydawnictwo MG, książka też interesująca.
Kupuję głównie książki elektroniczne, tu na tablecie, ale korzystam też z e-czytnika
I jeszcze koty. Dziś kolejna fotka Tosi, koteczki, która znalazła nowy dom. U mnie zostały tylko fotki "tymczasa". No i stałe rezydentki Krecia i Rysia. Tośka ze względu na kwarantannę okupowała łazienkę
Z robótką finiszuję, bo zaczęta wieki temu. Jeszcze tylko zamocować kwiatek na zapince, pochować nitki i baktus gotowy. Z czytaniem też końcówka. Świetna biografia Broniewskiego autorstwa Mariusza Urbanka "Broniewski. Miłość, wódka, polityka" - Wydawnictwo Iskry. Książka, jak dla mnie, genialna. Czyta się jak kryminał, Mariusz Urbanek wie, jak zaczarować czytelnika. Idę niestrudzenie tropem Broniewskiego. Jestem po niedawnej lekturze listów poety "Broniewski w potrzasku uczuć" ( recenzja ) wydanych przez Wydawnictwo MG, książka też interesująca.
Włóczka skarpetkowa kupiona kiedyś w Lidlu
Kwiatki zawsze doszywam do zapinki
I to, czego nie znoszę - chowanie nitek
Kwiatek - trochę przywiędnięty
Broniewski
Kupuję głównie książki elektroniczne, tu na tablecie, ale korzystam też z e-czytnika
(na razie użyczony po rodzinie)
Ładny baktusik, to jedna nitka, czy z kilku kolorów robiłaś?
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie tą książką. Może się skuszę.
Jedna nitka, tylko taka wymyślna. Książka naprawdę dobra. Polecam.
OdpowiedzUsuńW Lidlu kiedyś były takie fajne włóczki??? :( No nie, przegapiłam :(
OdpowiedzUsuńCałe szczęście, że nie pozwoliłaś temu baktusowi dłużej leżakować w szafie - jest fantastyczny!
OdpowiedzUsuń:)
@Rozito, były ale dawno, może dwa trzy lata temu?
OdpowiedzUsuń@violka - dziękuję ;)
Książka musi byc ciekawa. Zaintyrgowałas mnie nią. Masz swietnie wyposażony kącik do szycia. A Twojego kota z chęcią bym przygarnęła. Pozdrawiam hardaksa
OdpowiedzUsuń@Hargaksa
OdpowiedzUsuńJa ostatnio seryjnie o Broniewskim :) Kącik do szycia to organizer na gwoździe. Do szycia muszę sobie kupić pojemnik na narzędzia, taki jak ma pan majster złota rączka.
Kot z fotki był u mnie krótko. Znalazłam go na ulicy - koci katar, jakieś problemy jelitowe. Teraz jest w nowym domu, już na stałe. Ja mam dwie wredne rezydentki ;)
Hardaksa, oczywiście ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny baktusik!!! Kiedyś i ja muszę choć jeden wydziergać !!! Kociak jest przesłodki!!!Te rude koty naprawdę są niesamowite :)
OdpowiedzUsuńA e-booki to naprawdę tańsza wersja :)
Pozdrawiam serdecznie!!!!
śliczny koteczek...
OdpowiedzUsuń@ malaala
OdpowiedzUsuńBaktusików natworzyłam mnóstwo, sama nie mam żadnego ;)
Kotek jest raczej buro-beżowy, ale taki ze mnie fotograf ;)
@anka480
Też się każdym zachwycam. Kiedyś ktoś mnie zapytał, czy zdarzyło mi się widzieć brzydkiego kota: Nie ma takich :D
Fajny baktusik, ciekawa ta włóczka!
OdpowiedzUsuńBroniewski mnie zaciekawił, taka kontrowersyjna postać. Mam ochotę poczytać i sama sobie wyrobić opinię :)
Mnie już ta włóczka obrzydła, bo miałam tego dużą ilość, zostało jeszcze tylko około 15g, na szczęście ;)
OdpowiedzUsuńBroniewski ma taką biografię, że czyta się to jak powieść sensacyjną. Miewał wzloty i upadki. Tych ostatnich było więcej i choć zapisał się w dziejach literatury polskiej kontrowersyjnie, to żal mi człowieka.
Tosia idealnie pasowałaby do mojego rudzielca! piękna!
OdpowiedzUsuńTośka pastwi się na kocurem Bambo, który i tak czuje do tego czorta słabość. ;)
OdpowiedzUsuń