wtorek, 22 listopada 2011

Baktusowy nałóg

Chyba w ubiegłym roku, a może dalej dopadł mnie szał kupowania lidlowych włóczek. Kto nie pamięta Sock Yarn "Sirmione" - czteropak, z przepisem na skarpetki. Nie wiem, czy wtedy miałam zamiar je zrobić, nie sądzę, bo i nigdy nawet się nie przymierzyłam Ale za to nałóg w jaki popadłam, podpowiedział  mi, że powinnam dziwaczność kolorystyczną wykorzystać w baktusach. No i słowo się rzekło. Jest kolejny.



Włóczki pożarł ów sporo, bo 3 motki po 50g  czyli 3 razy 210 m. Robiłam na drutach 2,5 mm. Z powodzeniem można użyć drutów 3 mm. Wielkość baktusa: 134 x 37 cm. Mimo żarłoczności baktusowej jeszcze na dwa takie żarłoczne zostało. Co by tu zrobić? Może... baktusa :-))

PS.
1. Fotki fatalne, ale ze zrobionych kilkunastu, udało się wybrać tylko dwie, mniej fatalne. Za oknem ciemności nawet w południe, flesz robi więcej szkody niż pożytku.
2. Kwiatek - nie wiem, czy dostrzegalny, ale jak się dobrze przypatrzeć, to jest. Zawsze takie kwiatkowe bzdety się przydają, więc zainteresowanych odsyłam na stronę Garnstudio.

 Przepis na dwa kwiatki różnej wielkości Ustawiony język niemiecki, ale wydaje mi się, że trochę więcej rozumiem niż w angielskim (to taki niepoprawny optymizm od rana). Do baktusa zrobiłam dwa i zszyłam do kupy, doszyłam broszkową zapinkę. W zasadzie ten kwiatek nie do baktusa, ale zrobiony  przy okazji. Pędzle, broszka i szał kolorów to trochę dużo jak na jeden baktus.

6 komentarzy:

  1. Baktus pięknie się prezentuje. Super kolorki ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny z tej włóczki. Ale baktus to bardzo wdzięczny wzór. Sama zrobiłam już kilka.
    Dzięki za komentarze.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja wczoraj skoŃczyłam swojego pierwszego, jest w podobnych kolorach

    OdpowiedzUsuń
  4. ...myślę,że niczego nie ma za dużo - jest idealnie zgrane i super wygląda. Jak zwykle - nic dodać nic ująć - moim zdaniem idealnie.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny pstrokacz :) Wiesz ,że ja nigdy nie robiłam baktusa a zawsze mi się tak podoba , chyba najwyższa pora.Niech no tylko uporam się z zamówieniami :)Pozdrawiam serdecznie
    ps.pamiętam te włóczki w Lidlu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. to jest przepiękne!!! nigdy nie znałam takiego czegoś jak "baktus" :)
    muszę sie dokształcić :)

    cudowne kolory...

    wczoraj trafiłam na Twój blog zupełnie przypadkiem, szukajac przepisu w pigułce na rękawiczki na szydełku... jednopalczaste.

    znalazłam je u Ciebie i kurcze... mam ogromną prośbę, czy mogłabyś mi podpowiedzieć, jak połaczyłaś paluszek z całością? znam jedynie podstawy szydełkowania, ale mam wrażenie, ze z takimi sobie poradzę :)

    chciałabym zrobić córce własnoręcznie rękawiczki na urodziny, ma 7 lat, nie wiem, na jak dużą rękę zrobiłąś te śliczne rękawiczki swojej Dziecinie?

    będę Ci ogromnie wdzięczna za wskazówki...

    Pozdrawiam serdecznie!
    - Enid

    mój mail: enid85.blogowy.adres@gmail.com
    http://nocnedlubaniny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń